Używamy plików cookies, by ułatwić korzystanie z naszych serwisów.
Jeśli nie chcesz, by pliki cookies były zapisywane na Twoim dysku zmień ustawienia swojej przeglądarki.

Szukaj w:
[x]
Prawo
[x]
Ekonomia i biznes
[x]
Informacje i opinie
ZAAWANSOWANE

Wikińska furia utrwalona w genach

22 października 2021 | Rzecz o historii | Krzysztof Kowalski

Panuje swoista moda na wikingów. W wielu krajach Europy, także w Polsce, podejmowane są wyprawy ich szlakami, a muzealne wystawy poświęcone ich kulturze mają zapewnioną frekwencję. W Rydzewie koło Giżycka budowane są kopie łodzi wikingów.

Zapytany o niegasnące zainteresowanie wikingami prof. Władysław Duczko, wykładowca uniwersytetów w szwedzkiej Uppsali i Szczecinie, światowej renomy specjalista w zakresie kultury i dziejów wikingów, w rozmowie z „Rzeczpospolitą" powiedział: „Jest to fascynacja dość powierzchowna. Ludzie dziś nie zdają sobie sprawy, że świat wikingów był przeraźliwie ostry: rabunek, gwałt, mordowanie były tam na porządku dziennym. Mówiąc językiem nienaukowym, oni byli mordercami i bandytami. Ale nie badamy ich moralności, tylko kulturę materialną i duchową, wierzenia, mity itp.".

Słowa te zostały wypowiedziane ponad dekadę temu. Dziś trzeba je uzupełnić o stwierdzenie, że naukowym badaniom podlega także pula genetyczna wikingów, a więc ich fizyczne, a co za tym idzie geograficzne pochodzenie. Jest to możliwe dzięki kolosalnemu postępowi, jaki dokonuje się w technikach badań genetycznych, z którego skwapliwie korzystają różne dyscypliny naukowe, m.in. archeologia.

Nikt nie neguje skandynawskiego rodowodu wikingów, ale rzecz jest o wiele bardziej skomplikowana, niż to się wydaje laikom. W powszechnej opinii utarło się przekonanie, że wikingowie to byli – chłop w chłopa – ogromni niebieskoocy blondyni, zbudowani jak atleci, z nożami w zębach, z toporami w dłoniach, wpływający jak zjawy z morza w ujścia rzek statkami, których dziobnice zdobiły rzeźby smoczych...

Dostęp do treści Archiwum.rp.pl jest płatny.

Archiwum Rzeczpospolitej to wygodna wyszukiwarka archiwalnych tekstów opublikowanych na łamach dziennika od 1993 roku. Unikalne źródło wiedzy o Polsce i świecie, wzbogacone o perspektywę ekonomiczną i prawną.

Ponad milion tekstów w jednym miejscu.

Zamów dostęp do pełnego Archiwum "Rzeczpospolitej"

Zamów
Unikalna oferta
Wydanie: 12098

Wydanie: 12098

Spis treści

Reklama

Zamów abonament